Podejmując decyzje, warto znać wszystkie fakty – także te mniej oczywiste. W ostatnich latach naukowcy coraz częściej badają mikrobiom bydła. Choć to wciąż dość tajemniczy temat, już teraz wiadomo, że może mieć ogromny wpływ na zdrowie zwierząt i jakość hodowli.
Mikrobiom to zbiór mikroorganizmów, które żyją w ciele zwierząt, np. w jelitach, jamie ustnej czy nosie. Wspierają one odporność, pomagają w trawieniu i mogą wpływać na efektywność hodowli. Co więcej – prawidłowy mikrobiom może także pomóc ograniczyć wpływ hodowli na środowisko.
Hodowla bydła jest bardzo ważna dla rolnictwa. Dzięki niej dostarczamy białko potrzebne do wyżywienia rosnącej liczby ludzi. Jednak hodowcy muszą zmagać się z różnymi problemami – np. chorobami zakaźnymi, które obniżają wydajność i zwiększają koszty leczenia. Dodatkowym wyzwaniem są emisje gazów, takich jak metan, które wpływają na klimat. Właśnie tutaj badania nad mikrobiomem mogą pomóc.
Australijscy naukowcy postanowili lepiej poznać mikrobiom bydła rasy Australian Angus. Przebadali zwierzęta z różnych stad i w różnym wieku. Dzięki metodzie zwanej metagenomiką zidentyfikowali wiele wcześniej nieznanych bakterii, które znajdują się m.in. w jamie ustnej i nosie – miejscach dotąd rzadko badanych.
Wyniki opublikowano w magazynie „Nature”. Naukowcy stworzyli specjalną bazę danych z informacjami genetycznymi o tych mikroorganizmach. To ważny krok – teraz inne zespoły badawcze będą mogły korzystać z tych danych, by lepiej rozumieć rolę mikrobiomu w zdrowiu i rozwoju zwierząt.
Nowa wiedza pomoże hodowcom poprawić sposób prowadzenia gospodarstw. Dzięki temu zwierzęta będą zdrowsze, hodowla bardziej wydajna, a cały proces mniej szkodliwy dla środowiska. To pokazuje, że nauka może wspierać rolnictwo w dążeniu do bardziej zrównoważonej przyszłości.