Z DUŻEJ CHMURY MAŁY DESZCZ? WODA W HODOWLI BYDŁA POD LUPĄ

Wielka woda czy wielka bzdura? O co chodzi z wodą w mięsie

Temat zużycia wody w hodowli bydła jest często przedstawiany w mediach i debatach ekologicznych jako główny problem środowiskowy. Wiele danych, jak np. te dotyczące produkcji wołowiny, wskazuje na ogromne ilości wody potrzebnej do wyprodukowania kilograma mięsa, co prowadzi do krytyki hodowli zwierząt i nawoływania do diet roślinnych jako bardziej ekologicznych. Jak jednak wygląda to w rzeczywistości? Czy powszechne przekonania są oparte na pełnych danych, czy też potrzebujemy bardziej szczegółowej analizy?

Kropla w morzu – jak woda naprawdę płynie w hodowli

Jednym z głównych mitów jest przekonanie, że produkcja wołowiny zużywa 15 000 litrów wody na kilogram mięsa. W rzeczywistości jednak, jak pokazują badania zdecydowana większość tej wody (90-94%) pochodzi z tzw. „zielonej wody”, czyli deszczówki, która nie jest konkurencyjna z wodą pitną czy przemysłową. Ta woda spada na pola i pastwiska, niezależnie od tego, czy są na nich zwierzęta hodowlane. W systemach pastwiskowych jest ona naturalnym elementem obiegu wody, co znacząco zmniejsza presję na zasoby wód gruntowych i powierzchniowych (tzw. niebieską wodę).

Nie wszystko jedno, gdzie trawa rośnie – jak system hodowlany wpływa na wodę

W różnych regionach świata zużycie wody w hodowli bydła różni się dramatycznie. Na przykład w USA, średnie zużycie wody w systemach intensywnych wynosi od 2,000 do 15,000 litrów na kilogram mięsa w zależności od regionu i metody nawadniania. W Australii, w systemach pastwiskowych, zużycie wody na kilogram mięsa może wynosić zaledwie 5-500 litrów, co zbliża je do poziomu upraw zbożowych. Takie porównania pokazują, jak różne systemy produkcji wpływają na lokalne zasoby wodne.. Hodowla przemysłowa, oparta na intensywnym wykorzystywaniu pasz, w tym często nawadnianych upraw, zużywa więcej niebieskiej wody niż tradycyjne systemy pasterskie.

Nie taki wielki ślad wodny, jak go malują

Porównania zużycia wody między produktami roślinnymi, a zwierzęcymi często nie uwzględniają wartości odżywczych tych produktów. Jeśli zamiast kilogramów żywności porówna się zużycie wody na jednostkę białka lub kalorii, różnice między wołowiną a roślinami stają się mniejsze. Produkty pochodzenia zwierzęcego, jak mięso, mleko czy jaja, dostarczają wysokiej jakości białka oraz innych niezbędnych składników odżywczych, co czyni ich wodny ślad bardziej efektywnym z punktu widzenia wartości odżywczej.

Kropla drąży skałę – hodowla a presja na zasoby wodne

W kontekście globalnym, hodowla bydła nie zawsze jest głównym problemem związanym z wodą. W wielu regionach, jak np. w Australii czy górzystych obszarach Europy, deszczówka (zielona woda) jest głównym źródłem wody w produkcji rolniczej. Systemy pastwiskowe, szczególnie w regionach o dużej ilości opadów, takich jak Nowa Zelandia czy części Europy, opierają się głównie na wodzie deszczowej. Dzięki temu, zwłaszcza na terenach, które nie są odpowiednie do uprawy roślinnej, hodowla bydła może być bardziej zrównoważona niż produkcja roślinna. W tych miejscach uprawa roślin na potrzeby ludzkie byłaby mało efektywna, a hodowla bydła stanowi bardziej zrównoważone rozwiązanie.

Kropla wody na wagę złota: Jak oszczędzać wodę w hodowli bydła?

W kontekście możliwości redukcji zużycia wody, rolnicy mogą podejmować różnorodne działania, takie jak lepsze zarządzanie paszami i wodą oraz zastosowanie systemów zbierania deszczówki. Poprawa wydajności konwersji paszy na mięso oraz skracanie czasu dojrzewania bydła do uboju również przyczyniają się do zmniejszenia zużycia wody.

Kropla w morzu – jak woda płynie w hodowli bydła

Choć hodowla zwierząt, a zwłaszcza bydła, niewątpliwie zużywa znaczne ilości wody, rzeczywisty obraz tego zjawiska jest bardziej złożony niż powszechnie się uważa. Większość zużywanej wody to woda deszczowa, a systemy pastwiskowe mogą być stosunkowo mało obciążające dla globalnych zasobów wody. Zamiast upraszczać problem, warto skupić się na poprawie efektywności produkcji i zarządzania wodą, zwłaszcza w regionach o ograniczonych zasobach wody pitnej.

Źródła:
https://www.waterfootprint.org/resources/multimediahub/Mekonnen-Hoekstra-2012-WaterFootprintFarmAnimalProducts_4.pdf
https://www.aleph2020.org/planet/water-wastage
https://www.waterfootprint.org/resources/Hoekstra-2012-Water-Meat-Dairy_1.pdf
https://academic.oup.com/af/article/2/2/9/4638620?login=false
https://ahdb.org.uk/knowledge-library/brp-water-use-reduction-and-rainwater-harvesting-on-beef-and-sheep-farms

Artykuły

Dobrostan w najlepszym stanie

Europejscy hodowcy wiedzą, że warto dbać o dobrostan bydła, nie tylko ze względów etycznych, ale także produkcyjnych i ekonomicznych. Zadbane zwierzęta mniej chorują i dają lepszej jakości mięso. Wysokich standardów oczekują również konsumenci.   Kurs na dobrostan...

MONITORING DOBROSTANU PRZY UŻYCIU NOWOCZESNYCH TECHNOLOGII

Współczesna hodowla prowadzona jest w sposób zrównoważony, a dzięki innowacjom technologicznym w mniejszym stopniu oddziałuje negatywie. Nowoczesne podejście do hodowli bydła mięsnego wiąże się z wykorzystaniem różnych rozwiązań technicznych, elektronicznych i...

KROWY NA WYPASIE

Nowoczesne formy wypasu bydła zbliżone do naturalnych warunków bytowania zwierząt nie tylko sprzyjają wysokiej zdrowotności i dobrostanowi bydła, ale w znacznym stopniu wspierają obszary zielone. Obecność bydła na pastwiskach chroni krajobrazy rolnicze, poprawia...